„Poleciłem natychmiastowe odwołanie ambasadorów Izraela w Irlandii i Norwegii w celu przeprowadzenia konsultacji w świetle decyzji tych krajów o uznaniu państwa palestyńskiego” - oświadczył za pośrednictwem mediów społecznościowych szef izraelskiej dyplomacji.

Katz nazwał decyzje Norwegii i Irlandii „wypaczonym krokiem”, a nawet „szaleństwem” wymierzonym w suwerenność Izraela.

„Izrael nie będzie milczeć – będą dalsze poważne konsekwencje. Jeśli Hiszpania zrealizuje swój zamiar uznania państwa palestyńskiego, podobny krok zostanie zastosowany przeciwko niej” – odgrażał się szef MSZ Izraela.