„Tematem dzisiejszych obrad europejskich przywódców w Brukseli jest gwałtownie spadająca konkurencyjność europejskiej gospodarki. Oni nagle odkryli, że jest bardzo źle - ale nie chcą przyznać, dlaczego” - napisała eurodeputowana PiS w mediach społecznościowych.

Tymczasem, jak przekonuje była szefowa polskiego rządu, „dobrze wiadomo”, że „źródłem problemu” jest Zielony Ład, który „powoli - ale coraz szybciej - zarzyna europejski przemysł i rolnictwo”.

Jak przestrzega Beata Szydło „absurdalna” polityka Zielonego Ładu zbliża Unię Europejską do recesji.

„Zielony Ład w sztuczny sposób winduje ceny energii w UE, pozbawiając europejską produkcję przemysłową konkurencyjności. Zapisy Zielonego Ładu niszczą także podstawy europejskiego rolnictwa. Firmy - zarówno europejskie, jak i światowe korporacje - zaczynają uciekać ze swoją produkcją poza Unię. Efektem „walki o klimat” nie jest zmniejszenie emisji, tylko jej wyprowadzenie poza Unię - razem z pieniędzmi i miejscami pracy” – diagnozuje była prezes rady ministrów.

Jak alarmuje Szydło „Komisja Europejska i obecna większość w Parlamencie Europejskim są gotowe zniszczyć Europę w imię swoich szalonych wizji”.

„Powstrzymanie Zielonego Ładu zależy od wyniku najbliższych wyborów europejskich” – skonkludowała była premier RP.