Jak przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”, w dokumencie nie ma ani słowa na temat zapowiadanego przed wyborami zwiększenia kwoty wolnej z 30 do 60 tysięcy złotych. Dziennik dodaje, że wspomniany plan dotyczy finansów państwa aż do 2027 roku.

Uwzględniono w nim co prawda wydatki na świadczenie 800 plus czy 14. emeryturę czy podwyżki dla nauczycieli, ale o zwiększeniu kwoty wolnej nie ma mowy. Wielu ekspertów jednak wskazuje, że wynika to m.in. z wymogów formalnych.

Główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Borowski stwierdził, że nie można wpisać do planu tego, co „dopiero jest na tapecie”. Mimo wszystko, ekonomiści nie spodziewają się realizacji zapowiedzi sprzed wyborów.