Rozmówca „Super Expressu” przypomniał, że były minister sprawiedliwości musiał przedwcześnie przerwać rehabilitację w związku z wejściem ABW do jego domu. Dodał, że wcześniej nie skontaktowały się z nim prokuratura ani służby, choć miały w tej kwestii prawny obowiązek.

Mężczyzna dodał, że wskutek tego prezes Suwerennej Polski przerwał rehabilitację po operacji chirurgicznego usunięcia nowotworu przełyku, a jego proces powrotu do zdrowia nie przebiega dobrze.

Poinformował, że w związku z powikłaniami będzie musiał ponownie trafić do szpitala.